„Wiosna, ach to ty” chciałoby się powiedzieć za Markiem Grechutą. Jednak nic bardziej mylnego.  Pierwszy dzień wiosny przywitał nas zimową aurą. Mróz i śnieg w górach o tej porze jest zjawiskiem normalnym i nikogo nie dziwi, ale na nizinach jest niecodziennym wydarzeniem. Przeciąganie liny pomiędzy zimą i wiosną trwa w najlepsze, ale w przyrodzie istnieje z góry ustalony porządek rzeczy i nie ulega większym zmianom i jak co roku pojawiają się pierwsze zwiastuny wiosny. W świecie roślin możemy zaobserwować przebijające się spod śniegu przebiśniegi, śnieżyce wiosenne czy kwitnące leszczyny. Świat zwierząt też nie pozostaje w tyle i w połowie marca przyleciały pierwsze bociany. Zimujące ptaki zaczęły radośniej pląsać przygotowując się do wydania następnego pokolenia.

Z nastaniem wiosny dni stają się coraz dłuższe, cieplejsze i sprzyjają nie tylko rodzimej faunie i florze, ale i My ludzie zaczynamy aktywniej spędzać czas na łonie natury. Pełen radości nastój często jest burzony przez grupy nieodpowiedzialnych osób, które z nastaniem wiosny jak Polska długa i szeroka przystępują do palenia ognia w miejscach niedozwolonych. Na dużych obszarach dochodzi do wypalenia traw, co powoduje znaczne straty w rodzącej się z zimowego snu przyrodzie. O tej porze roku kraj przypomina miejscami działania wojenne. Spowijają go kłęby dymu a wieczorami obserwujemy spektakl ognia może i widowiskowy, ale czy dobrze świadczący o naszej świadomości ekologicznej! Pamiętajmy, że takie postępowanie ma negatywny wpływ na wszystkie organizmy. Do atmosfery uwalnia się potężna ilość dwutlenku węgla. Często dochodzi do tragicznych zdarzeń i giną ludzie a niektórzy tracą nawet dorobek życia.  Plaga ognia nie omija lasów powodując, że nie tylko straż pożarna ma ręce pełne roboty, ale i leśnicy, którzy poświęcają sporo czasu na wykrywanie i zapobieganie pożarom. Wszyscy ponosimy niemałe koszty nieodpowiedzialnego zachowania tej grupy ludzi i nie są to tylko straty finansowe. Tracimy znacznie więcej niemierzalnych wartości, których odbudowanie trwa dziesiątki lat.

Nadleśnictwo Bystrzyca Kłodzka jest klasyfikowane do III kategorii zagrożenia pożarowego o niskiej palności. Ilość pożarów jest niewielka i średnio dochodzi do 3 pożarów rocznie. Większość z nich dotyczy wiosny a główną przyczyną są przerzuty ognia z gruntów rolnych graniczących z lasem.

Pamiętajmy, że las stanowi nasze wspólne dobro, z którego możemy korzystać bez większych ograniczeń. Las rośnie powoli a płonie szybko!

Pamiętajmy, że w lesie jesteśmy gośćmi! Dbajmy o niego.